RELACJA Z PITCHINGU ANIMATED IN POLAND

31 maja w ramach 56. Krakowskiego Festiwalu Filmowego odbyła się 4. edycja prezentacji Animated in Poland.

31 maja w ramach 56. Krakowskiego Festiwalu Filmowego odbyła się 4. edycja prezentacji Animated in Poland, podczas której twórcy krótkometrażowych filmów animowanych opowiedzieli o swoich najnowszych produkcjach, będących w ostatniej fazie produkcji. Spotkanie z animatorami poprowadziła Zofia Jaroszuk ze Stowarzyszenia Producentów Polskiej Animacji. Podczas wydarzenia reprezentanci 6 wyselekcjonowanych projektów mieli okazję pokazać fragmenty i opowiedzieć o swoich filmach, nim te trafią do programów polskich i zagranicznych festiwali filmowych.
 

Błoto" reż. Alicja Błaszczyńska

"Samowystarczalne osiedle, jednakowe mieszkania i pobliskie bagna to świat Klary i jej Chłopaka. Kiedy znudzona dziewczyna kończy ich związek przez jedną błahostkę, świat bloków i bagien zaczyna się mieszać. Dręczona wyrzutami sumienia i rozgoryczeniem Klara musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości" - tak twórcy opisują film "Błoto". Jak mówiła podczas prezentacji autorka filmu "początkowo ta historia w ogóle nie zawierała wątku romansowego. Jednak podczas pracy nad tym filmem okazało się, że każdy na którymś etapie życia doświadcza takiego końca związku (...). Jednak to nie miłość jest tutaj najważniejsza - to bardziej film o wyrzutach sumienia, zazdrości i poczuciu straty (...). Lubię myśleć o tym filmie jak o dramacie psychologicznym z elementami czarnego humoru". Producentem filmu jest FUMI Studio, planowane ukończenie filmu to rok 2018.

"Auto Terror" reż. Wojciech A. Hoffmann

"Film porusza problem narastającego ruchu samochodów na świecie i tego jak sami się terroryzujemy, pakując nasze życie do metalowych pudełek, które stoją w korkach. Animacja poprzez symbole pokazuje rozwój tej sytuacji" - piszą twórcy filmu "Auto Terror". Film zostanie zrealizowany w technice animowania figur drukowanych w 3D. Podczas krakowskiej prezentacji reżyser filmu w zabawnej formie zaprezentował wydrukowane już postaci ze swojego filmu. "Poszukuję niedoskonałości, błędów w wydrukowanych figurach, nie interesują mnie wygładzone powierzchnie" - podkreślał Wojciech A. Hoffmann, na co dzień wykładowca poznańskiej ASP. "Auto Terror" to film produkowany przez Studio Munka przy współpracy z Fifne Studio. Ukończenie produkcji przewidywane jest w listopadzie 2016 r.

"Bernard" reż. Anna Oparkowska

Animację "Bernard" podczas pitchingu przedstawiła reżyserka Anna Oparkowska, a towarzyszył jej producent z Grupy Smacznego Robert Jaszczurowski. "Podziwiam animację artystyczną, ale moim zdaniem w Polsce wciąż zbyt mało mamy nowych animacji dla dzieci. Jako Grupa Smacznego staramy się być częścią nowego ruchu wśród twórców, której celem jest odrodzenie filmu animowanego dla najmłodszych" - podkreślał producent. Autorka "Bernarda" od 5 lat współpracuje z Grupą Smacznego i współtworzyła takie produkcje jak "Mami Fatale" czy "Basia". "Chciałam zrobić film o niedźwiedziu polarnym, który wyróżnia się na tle swojej grupy i wcale nie czuje się niedźwiedziem, przez co czuje się samotny. Rozpoczyna więc poszukiwania kogoś, z kim mógłby się zaprzyjaźnić, o kogo mógłby zadbać. Niestety, ponieważ jest niedźwiedziem wszyscy się od niego odsuwają, uciekają" - mówiła Anna Oparkowska. Ukończenie filmu "Bernard" planowane jest na listopad 2016.

"Samotność" reż. Igor Kawecki, Betina Bożek

"Samotność" to animacja poklatkowa, realizowana przez dwójkę studentów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych na motywach opowiadania Bruno Schulza. Prezentujący film reżyser Igor Kawecki pokazał podczas pitchingu lalkę, która przedstawia głównego bohatera filmu. «"Samotność" będzie naszym trzecim wspólnie zrealizowanym filmem. Pomysł na tę realizację pojawił się w 2014 roku, ale praca nad scenografią rozpoczęła się wcześniej, a wspomagał mnie mój dziadek. Cały proces poprzedziły długie rozmowy, dzięki którym wyłonił się kształt naszej animacji » - podkreślał Igor Kawecki. Producentem filmu jest Studio Animacji działające przy Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

"Skafander Klingerta" reż. Artur Wyrzykowski

Projekt "Skafander Klingerta" zaprezentował reżyser i producent Artur Wyrzykowski z firmy Artcore. Koproducentem obrazu będzie Muzeum Nurkowania w Warszawie. "Wrocław, wiek XVII. Sześcioletnia Bi straciła młodszego brata w powodzi. Jej ojciec Karl Klingert po stracie syna całkowicie poświęcił się budowie pierwszego na świecie atmosferycznego skafandra do nurkowania. Jeśli pokaz skafandra się powiedzie, Klingert otrzyma grant i razem z rodziną wyjedzie do Anglii. Bi wierzy, że jej brat wciąż żyje. Myśli, że skafander to potwór, który opętał jej ojca. Stara się go zniszczyć, zanim jej rodzina na zawsze opuści miasto" - piszą twórcy animacji. "Chciałem opowiedzieć tę fascynującą historię poprzez animację, ponieważ zależało mi na opowiedzeniu o życiu Klingerta oraz o jego wynalazku z perspektywy dziecka. Dzięki animacji mogę wykreować magiczne światy" - mówił podczas pitchingu Artur Wyrzykowski. Dzięki dofinansowaniu otrzymanemu na rozwój projektu z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej zrealizowano zwiastun, który zaprezentowano podczas pitchingu. "Skafander Klingerta" będzie filmem przeznaczonym dla całej rodziny. Projekt ma obecnie ukończony scenariusz i nadal poszukuje potencjalnych koproducentów oraz agenta sprzedaży.

"Z wiatrem" reż. Agnieszka Waszczeniuk

"Film jest historią człowieka i jego związków z naturą - naturą, której jesteśmy częścią; która posiada umiejętność odnawiania się, umierania i ponownego powrotu do życia. Senna, odrealniona atmosfera i nieustannie wiejący wiatr, który potrafi niszczyć, lecz jednocześnie daje nadzieję na narodziny czegoś nowego" - podkreślają twórcy filmu "Z wiatrem". Film zostanie zrealizowany w niezwykłej technice animowania z wykorzystaniem kawowych fusów, co przypomina animacje tworzone z ziaren piasku. Film znajduje się obecnie w fazie postprodukcji, a jego ukończenie przewidywane jest na sierpień 2016 r.

Po prezentacjach twórcy odbywali spotkania indywidualne z przedstawicielami stacji telewizyjnych i festiwali filmowych. Gośćmi pokazu byli m.in. Enrico Vannucci z MFF w Wenecji oraz Marie-Elaine Riou - dyrektor kanadyjskiego Regard - Saguenay International Short Film Festival, którzy w rozmowie z PISF podsumowali pokaz.

Marie-Elaine Riou: Po raz pierwszy uczestniczyłam w pitchingu krótkometrażowych animacji. Zaskakujące było, na jak różnych poziomach był budżet tych produkcji - niektóre to filmy szkolne z budżetem niewiele ponad 1000 euro, a budżet innych to np. 20 000 euro. Jednak poziom prezentacji był bardzo wysoki i można się łatwo zorientować, na jakim etapie realizacji są dani twórcy. Równie starannie jak twórcy przygotowali się organizatorzy pitchingu. Myślę, że taką prezentację warto łączyć z warsztatami dla twórców, dotyczącymi autoprezentacji. Na pewno pomoże to osobom niedoświadczonym czy nieśmiałym. Czekam niecierpliwie na ukończone filmy, bardzo im kibicuję. Szczególnie spodobał mi się projekt "Bernard" opowiadający o samotności niedźwiedzia polarnego. Czasem takie proste historie działają na widzów najmocniej. Autorka tego filmu w ciekawy sposób pokazała cały proces tworzenia bohatera jej animacji. Zaintrygowało mnie też "Błoto". Początkowo myślałam, że będzie to zwyczajna historia miłosna, co nie byłoby dla mnie zbyt odkrywcze ani interesujące. Ale zaciekawiło mnie, że opiekunem artystycznym projektu jest Piotr Dumała, którego gościliśmy na naszym festiwalu i którego twórczość ogromnie cenię.

Enrico Vannucci: Dla mnie to również był pierwszy raz, kiedy uczestniczyłem w takim pitchingu. Dzięki prezentacji można zobaczyć, jak różne jest podejście poszczególnych twórców do animacji. Nie chodzi tylko o technikę, ale np. wyrażanie własnej osobowości. Mieliśmy tutaj produkcje dla dzieci jak i intymne obrazy dla dorosłych widzów. Niektórzy to doświadczeni uczestnicy takich spotkań, w przypadku innych widać, że robią to po raz pierwszy. Dla mnie nie miało to znaczenia, każda z tych prezentacji była dla mnie interesująca. Do programu festiwalu w Wenecji poszukuję światowych premier, więc taka prezentacja to dla mnie świetna okazja, by zorientować się, co wkrótce zostanie ukończone. Myślę, że 2-3 filmy z tej prezentacji mogłyby znaleźć się w naszym programie. Reszta filmów być może zostanie ukończona w przyszłym roku. To zawsze zadziwiające, ile czasu twórca potrzebuje na ukończenie filmu animowanego. Robi ogromne wrażenie, gdy słyszysz, że ktoś np. przygotowuje swój film już 10 lat. Chociażby z tego względu animatorom należy się ogromny szacunek widzów i festiwali dla ich pracy.

 

tekst: Marta Sikorska / PISF