POLSKIE KRÓTKIE METRAŻE NA MIĘDZYNARODOWYCH FESTIWALACH W KWIETNIU

W kwietniu polskie krótkie metraże będą pokazywane na kilkudziesięciu festiwalach na całym świecie - od Korei po Stany Zjednoczone. Największym wydarzeniem wydaje się być przegląd polskiego kina na Short Film Biennale Vicenza, gdzie widzowie będą mogli obejrzeć aż dziewięć filmów znad Wisły.

Kwietniowe pokazy polskich filmów krótkometrażowych rozpoczną się we Francji, od European Film Festival of Lille, w konkursie którego znalazły się dwie produkcje: "Marcel" Marcina Mikulskiego oraz "Tunel" Julii Benedyktowicz. Zaraz po nim rozpoczną się dwa festiwale w Stanach Zjednoczonych – GLAS Animation Festival z "Jestem Tutaj" Julii Orlik w repertuarze oraz Aspen ShortFest, na którym będzie pokazywane "We Have One Heart" Katarzyny Warzechy. W pierwszym tygodniu kwietnia odbędzie się również, przeniesiony z zeszłego roku, hiszpański Mieres Film Festival, w czasie którego widownia będzie mogła zobaczyć "Matkę" Łukasza Ostalskiego.

Drugi tydzień kwietnia otworzy niemiecki International Grenzland-Filmtage Selb, w konkursie którego znalazł się "Restart" Juliana Tałandziewicza. W tym samym czasie odbędzie się cała seria festiwali w Stanach Zjednoczonych, gdzie obecne będą polskie filmy krótkometrażowe. Rozpoczną ją Seattle International Film Festival oraz San Francisco International Film Festival, które w swoich programach uwzględniły "We Have One Heart" Katarzyny Warzechy. Zaraz po nich rozpocznie się Arizona International Film Festival, gdzie szansę na nagrody mają "Rudy" Kariny Węgiełek i "Ondyna" Tomasza Śliwińskiego.

Zdecydowanie jednym z najważniejszych festiwali dla polskich shortów w kwietniu będzie holenderski Go Short, w programie którego znalazło się miejsce dla czterech polskich produkcji. Do jego sekcji konkursowych zakwalifikowały się "Jestem Tutaj" Julii Orlik, "Ja i moja gruba dupa" Yelyzavety Pysmak oraz "Księżyc" Tomka Popakula, z kolei "We Have One Heart" Katarzyny Warzechy będzie miało swoje pokazy w sekcji pozakonkursowej. Film Warzechy zakwalifikował się również do Movies that Matter Festival. "Dom w skorupce" Renaty Gąsiorowskiej dostał się do konkursu New Point of View - European Online Competition, z kolei "Noamia" Antonio Galdameza ma szanse na nagrody na serbskim Martovski Festival.

Na festiwalu Go East w Niemczech w konkursie znalazła się "Bajka na niespokojny sen" Nawojki Wierzbowskiej, a "Ja i moja gruba dupa" Yelyzavety Pysmak zostanie pokazana poza konkursem. Również w trzecim tygodniu kwietnia odbędą się kolejne dwa festiwale w Stanach Zjednoczonych, które wyświetlają polskie produkcje na swoich ekranach. W konkursie festiwalu filmowego w Atlancie znalazł się "Portret Suzanne" Izabeli Plucińskiej, a na OUTShine Film Festival Miami o nagrody walczyć będzie "Noamia" Antonio Galdameza. Dwa tytuły będą również pokazywane na festiwalach na Dalekim Wschodzie: "Jestem Tutaj" Julii Orlik zakwalifikowało się na Busan International Short Film Festival w Korei, z kolei "Rudy" Kariny Węgiełek po rocznym opóźnieniu zostanie zaprezentowany na tajwańskim Women Make Waves Int'l Film Festival.

Najliczniejsza reprezentacja polskich krótkich metraży w kwietniu znajdzie się na Short Film Biennale Vicenza. Włoski festiwal zrobił przegląd kina znad Wisły, zawierając w swoim programie "The Vibrant Village" Weroniki Jurkiewicz, "Story" Joli Bańkowskiej, "Porachunki" Zuzanny Grajcewicz, "Wolta" Moniki Koteckiej i Karoliny Poryzały, "Koniec Widzenia" Grzegorza Mołdy, "O Jezu" Betiny Bożek, "Cipkę" Renaty Gąsiorowskiej, "Bajkę na niespokojny sen" Nawojki Wierzbowskiej i "Wnętrze lwa" Karola Lindholma. Na Festiwalu Filmowym w Moskwie, jednym z najważniejszych imprez skoncentrowanych na filmie, swoją premierę światową będzie miało "The Hero" Mileny Dutkowskiej.