POLSKIE ANIMACJE Z NAGRODAMI W CZECHACH

Tegoroczna edycja festiwalu BRNO 16 okazała się wyjątkowo owocna dla polskich animacji. „Acid Rain” Tomka Popakula otrzymało nagrodę główną, a „Takie piękne miasto” Marty Koch opuszcza imprezę z wyróżnieniem.

BRNO 16 to międzynarodowy festiwal filmów krótkometrażowych. To jedna z najstarszych imprez filmowych w Czechach, a najstarszy jeśli chodzi o tematykę, gdyż to pierwsze tego typu wydarzenie na świecie, które w całości jest dedykowane krótkim formom filmowym. Festiwal po raz pierwszy odbył się w 1960 roku i od tamtej pory odbywa się regularnie bez większych zakłóceń. Na festiwalu prezentowane są różnego rodzaju filmy, nie brakuje awangardy, eksperymentów, animacji, fabuł. Dzieł profesjonalnych i studenckich. Program jest bardzo bogaty, poza filmami na uczestników czekają warsztaty, wystawy czy panele dyskusyjne. Nazwa festiwalu odnosi się do taśmy 16mm.

W tegorocznym programie imprezy można było znaleźć kilka polskich filmów, ale to właśnie „Acid Rain” Tomka Popakuła oraz „Takie piękne miasto” Marty Koch przywiozą z Czech nagrody.

Akcja zwycięskiego filmu rozgrywa się gdzieś w Europie Wschodniej. Młoda ucieka z domu, jak najdalej od szarej miejscowości. Początkowa ekscytacja podróżą autostopem opada, gdy ląduje na obrzeżach miasta w środku nocy. Na moście spostrzega postać balansującą niebezpiecznie na barierce. Tak poznaje Chudego trochę niezrównoważonego dziwaka. Chudy mieszka w kamperze, którym jeździ załatwiając niekoniecznie legalne sprawunki. Młoda postanawia zabrać się z Chudym. Ich wspólna droga prowadzi w coraz dziwniejsze rejony, a między nimi szybko zawiązuje się nienazwana więź.

Z kolei wyróżnione „Takie piękne miasto”  rozpoczyna poranek. Kobieta budzi się, podchodzi do okna i, ku swojemu zdziwieniu, zauważa na ulicy swojego chłopaka całującego inną kobietę. Zdezorientowana wybiega z mieszkania by się z nim skonfrontować, lecz mężczyzny już tam nie ma. Aby go odnaleźć, bohaterka wyrusza w samotną podróż po mieście, które z każdą kolejną uliczką staje się coraz bardziej duszne i nieprzychylne. Ulice zacieśniają się, a ludzie, których mija, zdają się mieć wobec niej wrogie intencje. Przerażona obserwuje jak świat, który znała, zmienia się, a za każdym rogiem czyhają na nią kolejne niebezpieczeństwa. Samotna wędrówka okazuje się być dla bohaterki tragiczna w skutkach. Kobieta wraca do swojego mieszkania, świadoma tego, że nic nie będzie już takie samo jak wcześniej.

Więcej informacji o festiwalu można znaleźć tutaj.