KOLEJNA PREMIERA NA KFF: "ŻYCIE STYLEM DOWOLNYM" ADAMA PALENTY

Film startuje w Konkursie Polskim na Krakowskim Festiwalu Filmowym. Z Adamem Palentą, reżyserem filmu, rozmawiała Agnieszka Południak.

Podobnie jak w pierwszym przez siebie zrealizowanym krótkim dokumencie „Popatrz” (2008), Adam Palenta skupia się na problemach ludzi niepełnosprawnych. Tym razem jednak przygląda się zawodnikom na Mistrzostwach Świata w Pływaniu Osób Niepełnosprawnych w Rio de Janeiro oraz na Mistrzostwach Europy w Pływaniu Osób Niepełnosprawnych w Berlinie. Pokazuje, jak walka, nie tyle z rywalami, co z samym sobą, staje się najtrudniejszym wyzwaniem dla zawodników. Sportowy duch zostaje przyćmiony próbą poradzenia sobie z własnymi ograniczeniami, z kalectwem. Bohaterowie, których spotykamy zaledwie na moment, uświadamiają nam, jak trudno pokonać przeciwności i z podniesioną głową ubiegać się o kolejny medal; jak niesamowitego wysiłku potrzeba aby nie tylko osiągnąć sukces ale chociażby uczestniczyć w takim sportowym wydarzeniu.
Jedynym komentarzem filmu może być kilka wybranych sentencji pochodzących z cyklu „Truizmów” (zestawu autorskich tekstów powstałych w latach1977–1979) Jenny Holzer, jednej z najwybitniejszych artystek amerykańskich średniego pokolenia, bardzo trafnie opisujących dokładnie to, co widzimy na ekranie.
To wszystko okraszone fantastyczna muzyką Motion Trio składa się na rytmicznie płynącą narrację, pozbawioną zbędnego komentarza i nieprzekraczającą cienkiej granicy patosu.


 ***


Co skłoniło Pana do poruszenia tematu niepełnosprawności?


Adam Palenta:
Wybrałem ten temat z kilku powodów. Problem polega na tym, że nikt nie chce oglądać ludzi niepełnosprawnych, starych, brzydkich, spychamy na margines pewne grupy społeczne,tworzymy dla nich enklawy. Panuje ogólny kult piękna kształtowany przez środki masowego przekazu. Śmierć pozostawiamy w szpitalach, ludzi starszych w domach starców, chcemy wierzyć w swoją nieśmiertelność, odsunąć świadomość, jak bardzo jesteśmy marni. A przecież życie jest na tyle piękne, że warto pokazywać je w każdej formie. Sportu osób niepełnosprawnych w większości również nie traktujemy poważnie. Czy widziała Pani kiedykolwiek niepełnosprawnego sportowca reklamującego jakiś bank, albo markowe buty? Nie, ponieważ wręczając złoty medal, wydaje się, że mrugamy do siebie porozumiewawczo – że to wszystko nie jest na serio. Towarzyszą nam współczucie, strach, często chęć ucieczki. Podziw również ale raczej w kategorii podziwiania jakiegoś dziwnego zjawiska, którego się trochę boimy.

Jak dużo czasu zajęło Panu nakręcenie tego filmu?


A.P.:
Tak naprawdę kręciłem go przez trzy lata, oczywiście robiłem też inne rzeczy tym czasie, przede wszystkim musiałem czekać na ostatnie Mistrzostwa Europy w Berlinie, żeby dokończyć film. Sam montaż zajął mi pół roku.

Czy pracuje Pan już nad kolejnym projektem filmowym?


A.P.:
Pracuję, ale na razie nie chcę zdradzać żadnych szczegółów.

Najbliższe pokazy filmu "Życie stylem dowolnym" na 52. KFF:

Kino Mikro | 2 czerwca | 13:30 | Konkurs Polski 4 / Konkurs Dokumentalny 3