POLSKA REPREZENTACJA NA FESTIWALU IDFA

„Wszystko jest możliwe”, „Nasza klątwa”, „Przywódcy” i „Odwiedziny”– te cztery tytuły będą reprezentować Polskę na amsterdamskim festiwalu IDFA. Ponadto dwanaście polskich produkcji zaproszono do targów Docs for Sale.

IDFA, czyli Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych w Amsterdamie, to jeden z najważniejszych festiwali kina dokumentalnego na świecie. Tegoroczna, 26. edycja festiwalu odbędzie się w dniach od 20 listopada do 1 grudnia. W jej programie znalazły się cztery polskie filmy dokumentalne.

„Wszystko jest możliwe” Lidii Dudy weźmie udział w Konkursie Dokumentów Średniometrażowych. Bohaterką filmu, który na IDFIE będzie miał swoją międzynarodową premierę, jest Teresa Bancewicz, kobieta o niezwykłym życiorysie i niewyczerpanych zasobach energii, blisko osiemdziesięcioletnia podróżniczka i autostopowiczka. Film stara się odpowiedzieć na pytanie, co sprawiło, że pani Teresa nagle zapragnęła podróżować.

W sekcji konkursowej przeznaczonej dla filmów studenckich wystartuje „Nasza klątwa” Tomasza Śliwińskiego. Film stanowi osobistą wypowiedź reżysera, który wraz z żoną musi zmierzyć się z bardzo rzadką, nieuleczalną chorobą ich nowonarodzonego dziecka – Klątwą Ondyny (Zespół Wrodzonej Ośrodkowej Hipowentylacji, CCHS). Chorzy podczas snu przestają oddychać i wymagają dożywotniego wspomagania czynności oddechowych za pomocą respiratora. Reżyser dokumentuje pierwsze miesiące życia swojej rodziny po urodzeniu dziecka.

Nowy dokument Mateja Bobrika – „Odwiedziny” zadebiutuje na międzynarodowych festiwalach dzięki pokazowi w sekcji Reflecting Images: Panorama. Choć nie jest to sekcja konkursowa, to film będzie miał szansę na zdobycie Nagrody Publiczności. Matej Bobrik przygląda się w filmie żyjącym z daleka od cywilizacji mieszkańcom domu opieki społecznej. Wydawać się może, że jedynym urozmaiceniem są niedzielne odwiedziny. Od samego rana mieszkańcy przygotowują się na przyjazd rodzin. Jednak z każdą godziną zmniejszają się nadzieje na ich przybycie.

W Amsterdamie odbędzie się również światowa premiera filmu „Przywódcy” Pawła Ferdka. Dokument ten zaprezentowany zostanie w pozakonkursowej sekcji Kids&Docs. "Przywódcy" to dziecięcy thriller polityczny. Uczniowie szkoły podstawowej kandydują do samorządu szkolnego. Ich walka o władzę wywołuje ogromne emocje. W kampanii wyborczej, jak w krzywym zwierciadle, odbija się świat wielkiej polityki. Jaki wzorzec demokracji znają dzieci? Jak wędzie wyglądać życie publiczne za kilkanaście lat, za kilkadziesiąt kiedy najmłodsze obecnie pokolenie będzie u władzy?

Jeszcze jednym polskim akcentem będzie pokaz filmu „Wierć, kochanie wierć” Lecha Kowalskiego w sekcji Reflecting Images: Best of Fests. Dokument ten jest wprawdzie produkcji francuskiej, ale wyreżyserowany został przez polskiego reżysera, a jego akcja rozgrywa się w Polsce. Bohaterowie „Wierć, kochanie wierć" - mieszkańcy małej wioski we wschodniej Polsce odkrywają, że jeden z największych światowych koncernów energetycznych szykuje projekt wydobycia gazu łupkowego na ich terenach. Początkowo nieświadomi skutków przedsięwzięcia, mobilizują się jednak i wspólnie apelują do polityków i instytucji rządowych o wstrzymanie budowy

Festiwalowi towarzyszą istniejące od 1996 roku targi filmowe Docs for Sale, które corocznie odwiedza około 250 przedstawicieli branży dokumentalnej. W tym roku w targowej wideotece znalazło się dwanaście polskich filmów dokumentalnych. Są to: „Kiedy będę ptakiem” Moniki Pawluczuk, „Abu Haraz” Macieja Drygasa, „Miłość” Filipa Dzierżawskiego, „Joanna” Anety Kopacz, „Madame Tyson” Edwarda Porembnego, „Będziesz legendą człowieku” Marcina Koszałki, „Ojciec i syn” Pawła Łozińskiego, „Ojciec i syn w podróży” Marcela Łozińskiego, a także biorące udział w festiwalu „Odwiedziny”, „Nasza klątwa” I „Wszystko jest możliwe”.

Polskie produkcje dokumentalne obecne są na IDFIE już od pierwszej edycji, a w ostatnich latach otrzymały na festiwalu kilka ważnych nagród i wyróżnień. W 1998 roku nagrodę dla najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego jury przyznało filmowi Dariusza Jabłońskiego "Fotoamator". W 2009 roku film „Sześć tygodni” Marcina Janosa Krawczyka zdobył główną nagrodę w Konkursie Dokumentów Krótkometrażowych. Rok później nominację do nagrody w kategorii filmów studenckich otrzymał „Seans w kinie Tatry” Igora Chojny. W ubiegłym roku aż dwa polskie filmy nominowane były do nagród IDFA – „Bad Boy – cela dla niebezpiecznych” Janusza Mrozowskiego w konkursie pełnometrażowym i „Rogalik” Pawła Ziemilskiego w sekcji krótkiego metrażu.

Pełną listę filmów zakwalifikowanych do udziału w festiwalu znaleźć można na stronie internetowej festiwalu.

Zapraszamy do lektury wywiadu z Lidią Dudą, reżyserką konkursowego „Wszystko jest możliwe”.