PAŹDZIERNIKOWE FESTIWALE KRÓTKOMETRAŻOWE

O ile wrzesień był dobrym czasem dla filmu krótkiego, tak w październiku środek ciężkości przesunie się zdecydowanie w stronę animacji.

Miesiąc otworzy retrospektywa filmów polskich na paryskim Signes de Nuit, który w tym roku świętuje już 10 edycję. W ramach dwóch bloków zaprezentowane zostaną m.in. „Ludzie normalni” Piotra Złotorowicza – fabuła w ubiegłym miesiącu zdobyła miano najlepszego filmu krótkometrażowego meksykańskiego Short Shorts, „Bez śniegu” Magnusa von Horna czy „Przesłuchanie” Adama Palenty. W sekcji konkursowej festiwalu znalazł się natomiast „Jestem OK” w reżyserii Tushara Prakasha. Signes de Nuit promuje filmy, które rewolucjonizują język kina, a jednocześnie odnoszą się do aktualnych problemów społecznych. 

20 października rozpocznie się 42. edycja jednego z najstarszych festiwali w Europie środkowej Molodist International Film Festival. W tym roku w konkursie Polskę będą reprezentować fabularne „Bez śniegu” Magnusa von Horna, dokumentalne „Przyjęcie” Macieja Bochniaka oraz animowana „Snępowina” Marty Pajek. Wyniki konkursowych zmagań poznamy już 28 października. Tego samego dnia zakończy się także Uppsala Short Film Festival odbywający się już po raz 31 w Szwecji, który zaprosił do konkursu trzy polskie filmy – „Noise” Przemysława Adamskiego, „Czwartego człowieka” Krzysztofa Kasiora oraz „Opowieści z chłodni” Grzegorza Jaroszuka. W pozakonkursowej sekcji Docudrama pokazane zostaną „3dni wolności” Łukasza Borowskiego. Festiwal w Uppsali jest jednym z najstarszych skandynawskich festiwali, które co roku prezentują najlepsze filmy krótkie z całego świata.

Październik będzie zdecydowanie dobrym czasem dla animacji. Miesiąc rozpocznie konkursowy pokaz „Afternoon” Izabeli Plucińskiej na prestiżowym London Film Festival. To pierwszy tak duży festiwal dla filmu autorki „Esterhazego”. Najnowszy film Plucińskiej dobrze radzi sobie na festiwalach i był już pokazywany m.in. na festiwalach Film Fest Dresden, Melbourne International Animation Festival a w tym miesiącu pojawił się już na włoskim Sedicicorto.

W Polskie produkcje obfitować będzie także litewski festiwal Tindirindis. W  ramach festiwalu co roku pokazywane są filmy z Polski. Podczas jubileuszowej, dziesiątej edycji festiwalu, publiczność będzie miała okazję zobaczyć m.in. „Dobro, Piękno, Prawdę” Balbiny Bruszewskiej, „Lucky day forever” Alka Wasilewskiego, „Stefana i Żuczka” Piotra Huang Ngoca czy filmy absolwentów poznańskiego Uniwersytetu Sztuki – „Galerię” Roberta Procha, „Gierki” Mai Tetłak czy „Co się dzieje, gdy dzieci nie chcą jeść zupy” – pokazywane w tym miesiącu także na prestiżowym Festival du Nouveau Cinéma w Kanadzie. Polskie animacje dotrą także do dalekiej Brazylii – w programie konkursowym festiwalu MUMIA Underground odbywającym się w Belo Horizonte spotkają się „Underlife” Jarosława Konopki, „Distance” Marcina Wojciechowskiego oraz „Papierowe pudełko” Zbigniewa Czapli.

Szczytowym punktem miesiąca będzie udział polskich animacji w 55. edycji festiwalu w Lipsku. W sekcjach konkursowych powalczą aż cztery animacje – „Papierowe pudełko” Zbigniewa Czapli, wspomniane już „Co się dzieje, gdy dzieci nie chcą jeść zupy” Pawła Prewenckiego, „Afternoon” Izabeli Plucińskiej a także „Zabawki cesarza” Grupy ¾. W ramach festiwalu odbędzie się także przegląd „Let the puppets dance!” gdzie pokazane zostaną najlepsze animacje lalkowe, które powstały w Polsce po 1945 roku. Program dopełni retrospektywa filmów pioniera animacji lalkowej – Władysława Starewicza. W ramach dwóch pokazów publiczność w Lipsku zobaczy 10 filmów Starewicza m.in. „Piękną Lukanidę” z 1912 roku – pierwszy animowany film lalkowy. Festiwal odbędzie się między 29 października a 5 listopada.

Pełna lista październikowych pokazów znajduje się w zakładce na festiwalach